sobota, 18 lipca 2015

Brakowało mi...

...takich dni jak dziś. 

Dziś ma barwę piasku, złocącego się w słońcu. Pachnie goframi, czekoladą i uśmiecha się tak, jak moje dzieci. Pierworodny przepadł bawiąc się w wodzie. Zaskoczył mnie tym, jak łatwo nawiązuje nowe znajomości, jak bardzo jest pomysłowy. A my...

My rozmawialiśmy normalnie. Śmialiśmy się razem. Przypomnieliśmy sobie, jak to jest być jedną drużyną. Było nam dobrze.


1 komentarz: